Ciemność
Siedzę sama pośród czterech ścian,
A ciemność mnie zabija.
Jak pomóc sobie mam?
Gdy odsłonię okno i spojrzę w nie,
Szybko zamykam oczy,
Gdyż światłość razi mnie...
Znów siedzę sama pośród czterech ścian,
A ciemność mnie zabija.
Czy radę sobie dam?
Otoczona ciemnością duszę się.
To już chyba mój koniec...
Czy ktoś uwolni mnie?
Już na zawsze będę siedzieć sama pośród
czterech ścian,
Gdyż ciemność mnie zabiła.
Nie wybaczę tego wam!
Ja w ciemnościach bładziłam,
Lecz jasności mi nie daliście.
Ja was o pomoc prosiłam,
Lecz mi nie pomogliście...
Ciemność była moim wrogiem,
A teraz jest mym przyjacielem.
Przeze mnie stała się nałogiem,
A przez was cierpieniem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.