CIENIE
Matce
Stanęła oniemiała na progu
wspomnień zagubiona -
kiedy odezwałem się niemy głosem
od dawna zapomnianym ciszy
moich przodków uśpionych
kamiennym szlakiem
drogi prowadzącej do nikąd
i stamtąd powracam znów
jakbym gestem prostym rozwiać
mógł tę ciszę zapomnienia –
Odradzają się koszmarne cienie ...
6 września 2007
autor
Gregoire
Dodano: 2007-11-15 10:55:46
Ten wiersz przeczytano 996 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wiersz wprowadza nas w zadumę,nie można rozwiać takiej
ciszy a też bym bardzo chciała...