Ciepło
Pomiędzy rozwitem dnia , w szepcie wiatru ,
jedności ciał , jest dotyk twych ust i
cichy plusk ,
w jedności uścisku w głębi rozkoszy odech
twych
ust i leki dotyk , pomiędzy nocami pomiędzy
dniami w jedności ciał jest kropla rosy ,
me usta jak wiatr muskają twe sutki , me
usta jak ptak trzepoczą na wietrze ,
pomiędzy mymi ustami i szeptem wiatru
jest roskosz dnia i jedność slońca , i nic
poza ciepłem dwoch ciał, roskoszą mych dni
.W dzikim szepcie spowijam twe cialo , a ty
w odechu wciąż krzyczysz mało podążam jak
ptak pomiędzy udami
nadając im rozkosz ognisty krzyk, ty dajesz
swe barwy i dajesz natchnienie i cieplo
dwoch ciał
co w duszy gra magiczną melodie tysiąc ciał
.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.