Cierniste krzewy
https://www.youtube.com/watch?v=o7T40_CnOUg
Po co męczyć słowami innych,
ta część człowieka jest nie do opisania,
prędzej robak doceni białko,
niż w sedno wgryzą przyduszeni życiem.
Można rozpuszczać się w problemach,
bielmami chłonąć pełną szarość,
są ciężary, by je podźwignąć,
a plamy, by samemu spierać.
Na co komu litość, kiwanie głową,
czy rytualne potakiwanie.
Niebo zmętniało,
wszystko w koronie,
jakby cierniowej.
Komentarze (30)
Cierniste krzewy, korony, róże, każde ma w sobie
piękno i ból. Serdeczności.
Fajny jest on...
+ Pozdrawiam :)
bdb wiersz Pozdrawiam serdecznie:))dziękuję za
komentarz u mnie
W koronie cierniowej życie ma ostrzejszy smak...
A bez gadania się nie da ;)
Ciekawy do analizy o życiu wiersz...:)
Wydaję mi się, że całe życie nosimy ciernistą koronę,
czasami tylko jej nie czujemy.
Hmmm, zycie, zycie.
Pozdrawiam :)
korona to korona
Pozdrawiam serdecznie
Trwa niezmiennie niestłumiony zgiełk serca...
wydaje mi się kalokieri - że dobrze radzisz - tylko,
jak to będzie w całości spróbujmy :)
Lepiej nie męczyć słowami innych oczekując litości,
czy przytakiwania
To nieistotne. Ten wers o ciężarach czytam (tylko
sobie): "ciężary są po to, żeby podźwignąć" - pewnie
głupio, przepraszam;)
takie pytaki ciernistych krzewów
złamana sesja do przelewu
bluesa w próżnię salamonową
kalokieri - podaj swoją wersję -jestem ciekawa :)
Podoba mi się. Najbardziej 1 i 2 strofa. Jeden wers
czytam troszkę inaczej, ale najpewniej nieudolnie.
Pozdrawiam