Cierpliwa
Codziennie do mych drzwi puka samotność
Choć wolność jest piękna
Czasem mi żal otwierać drzwi
Wiem,nie ma za nimi Ciebie
Zimne łóżko wciąż mnie wita
Noc czule całuje w policzka
Świt szaro przez okno zagląda
Smutnie patrząc w dal
Wciąż czekam.
autor
Anna M.A.
Dodano: 2006-08-20 16:10:38
Ten wiersz przeczytano 402 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.