Po raz kolejny
po raz kolejny
zerwalas szwy z gojacej sie rany
po raz kolejny
krzyk cierpien jest mi tylko znany
po raz kolejny
rozdarcie serca slysze
powiedz mi duszo moja
czy kiedys to wycisze?
a czy slyszy to ona
sumienie mej duszy
czy moje cierpienia
serca jej nie skruszy
co sie z toba stalo
niebianska istoto
czy wszystko co piekne
zamienilas w bloto
czy juz zapomnialas
wspaniale przezycia
ja bede pamietal
je do konca zycia
nie zapomne nigdy
tych chwil przeuroczych
z podniesina glowa
bede w srod nich kroczyl
Komentarze (1)
Leszku! w zyciu to tak juz jest, jesli ktos nas
szczerze kocha to tego nie doceniamy, ale płaczemy,
gdy my kochamy, a nas ten ktos nie docenia.
Myśle, ze dobrze zrozumiałes co chciałam wyrazic.
Czy zawsze mozemy isc z poniesiona głowa?