Ciężko...
Pęka to we mnie
Czuję to w sobie
Straszny ten ciężar
Kilkutonowy.
Kaleczy tak mocno
Jak ciężar sumienia
Które zatrute
Żywot chce zmienić.
Serce mi ściska
Krew mą tamuje
Umysł ogarnia
A ja -nie protestuje.
Łzy? Czasem lecą
Lecz czemu? ja nie wiem
Odejdą niedługo
Złe myśli w zamglenie.
Czasem chce kochać
Wszystko i wszystkich
Czasem nienawiść
Zatruwa mi zmysły.
Gdy widzę ich szczęście
Chcę tego samego
Gdy złością się darzą
nie chcę nigdy jego.
Dobrze mi samej
I tylko czasami
Myślę czy warto
Oszukiwać się snami?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.