Cisza i hałas
Siedzę w pustym pokoju,
walczę z czasem.
Między czterema ścianami,
upajam się ciszą i hałasem.
Za oknem szare chmury przeznaczenia,
z losem konfrontacja,
wynik jest bez znaczenia.
Trzeźwym okiem widzę blask,
który karmi moja duszę.
Wokół mnie tyle jest wzruszeń,
Przeplatają się jak w życiu czas,
który pragnie uszczęśliwić nas.
Czasami zwalnia swoje tempo,
a niekiedy zatrzymije się, wiem to.
Siedzę w pustym pokoju,
chociaż wiem, że nie warto,
wyjść jednak nie jest łatwo.
W czterech kątach tego miejsca,
jest zapisana moja męka.
Coś rozrywa moją duszę,
sprawia, że serce me pęka.
Staram się uchwycić życia mego sens,
muszę go poszukać, gdzieś tu jest.
Głęboko ukryty w Księdze Bycia,
szukam między stronami, szukam życia.
Tak trudno znaleźć w sobie spokój,
na tym świecie jest nim tylko mój pokój!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.