Ćma
w za długiej sukni nocy
uśpiony czas otwiera oczy
świt wita promieniami
i nie pamiętam chwili
w której sen się mylił
tak mocno że zabolał
ustami byłam w niebie
tam kosztowałam ciebie
nie chciałam się obudzić
w za krótkim świetle dnia
jak zagubiona ćma
szukam drogowskazu
Komentarze (19)
W pierwszym momencie czytania wiersza pomyślałam że ta
za długa suknia, to skrzydełka ćmy, ale tu zaskoczyła
mnie ładna metafora. Ciekawy temat i pouczający. Tak
łatwo poparzyć sobie skrzydełka.
Ładnie postrzegasz mądrą radę ale każdy z nasz czeka
na takową,brawo.
w tym szarym świetle dnia
jak zagubiona życiem ćma
czekam na drogowskazy........:)
ciekawie napisany:) pozdrawiam