Co boli?

,,W literaturze spotkać można opinie, że zazdrość jest
cechą narodową Polaków. Przysłowiowe stało się już
określenie Wańkowicza, że „szewc kanonikowi zazdrości,
że prałatem został”, czy podobne Boya, że „proboszcz
pani aptekarzowej, że miała lekki poród”. „Twierdzę,
że zasadniczym stosunkiem Polaka do Polaka jest
wzajemna pogarda, jeśli nie naturalna, to sztuczna, a
to jest jeszcze gorzej” – pisał Stanisław Ignacy
Witkiewicz. „W Polsce jeśli pierwszy drugiego chwali,
to najczęściej po tW literaturze spotkać można opinie,
że zazdrość jest cechą narodową Polaków. Przysłowiowe
stało się już określenie Wańkowicza, że „szewc
kanonikowi zazdrości, że prałatem został”, czy podobne
Boya, że „proboszcz pani aptekarzowej, że miała lekki
poród”. „Twierdzę, że zasadniczym stosunkiem Polaka do
Polaka jest wzajemna pogarda, jeśli nie naturalna, to
sztuczna, a to jest jeszcze gorzej” – pisał Stanisław
Ignacy Witkiewicz. „W Polsce jeśli pierwszy drugiego
chwali, to najczęściej po to, żeby się trzeci wściekł”
(Maryla Wolska). „Polak jest olbrzym, a człowiek w
Polaku jest karzeł” – zauważał gorzko Norwid.o, żeby
się trzeci wściekł” (Maryla Wolska). „Polak jest
olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł” – zauważał
gorzko Norwid. ,,

ks. Tomasz Jaklewicz

To prawda, zawiść może napsuć krwi...
Pozdrawiam serdecznie

@Amma2

Rzuciłem okiem i tylko niektóre o tym, a jak zobaczysz
fraszki, bajki choćby mistrza Krasickiego, tam to
prawie wyłącznie o naszych narodowych i ludzkich
przywarach, ale przecież nie musi Ci się podobać.
Dziękuję za twój głos w dyskusji.

Słowo o Kundliźmie"
Jakoś tak jest że w ostatnich fraszkach mistrza dużo
jest o cechach narodowych Polaków.
To kołtuństwo, to plotkarstwo.
To wreszcie kundlizm.
My nie mamy godności? Nie ma w nas szlachetności?
Słabe to, i nie mistrzowskie.
Ludzie są różni. Narody też.
Nie jesteśmy gorsi, lepsi też nie.
Jesteśmy tacy sami- jak inni.
Inny, nie znaczy gorszy.

@jastrz
O tym, że Franz Fiszer to mówił, nie wiedziałem, ale
gdzieś mi świta, że to jeszcze powiedzenie z XVI
wieku, może Reja. Dzięki za koment.

jastrzu - plagiat to dosłowne przytoczenie słów innego
autora jako własne - tutaj tego nie ma...
Wańkowicz na pewno nie był plagiatorem.

Wiersz - jak zwykle z plusem. Natomiast co do
powiedzenia:
Jeśli Wańkowicz coś takiego napisał to był (może
bezwiednym) plagiatorem. Jest to powiedzenie Franca
Fiszera. Z tym, że on powiedział tak. "Żyjemy w kraju,
w którym gosposia zazdrości proboszczowi, że został
dziekanem, a on jej, że miała lekki poród."

Dodam, że nie znam czasownika od "zawiść" - jakaś
wskazówka?

@Amma2

Masz oczywiście rację, ale we fraszce stoi wyłącznie o
zawiści, prowadzącej do nienawiści i jak napisałaś, do
zjedzenia, czyli autodestrukcji.
.
Pozdrawiam i dzięki za koment.

Zawiść i zazdrość- to samo? Nie.
Zazdrość motywuje- zawiść zje.
Zazdrość nie musi być negatywna- może spowodować
pozytywne działanie- stać się lepszym
Zawiść to destrukcja, ale nie kogoś do którego mistrz
żywi takie uczucie. Zawiść zniszczy mistrza.
Zawiść to niepewność, to też ukrycie własnych lęków,
niedowartościowań.

Mistrz jak zwykle po mistrzowsku :). Pozdrawiam.

Witaj Marku.:)

Jak bardzo prawdziwie, brzmi odpowiedz Mistrza.
Nie rozumiem, takich ludzi.

Pozdrawiam serdecznie Obu Panów,:)

Smutna refleksja, ale niestety prawdziwa, wiele osób
jest zazdrosnych i zawistnych, nie rozumiem tego typu
cech, msz, jeśli komuś lepiej się wiedzie warto brać z
niego przykład, jeśli coś mu lepiej wychodzić też
warto się na nim wzorować, ja ludzi lepszych od siebie
podziwiam, nie ma we mnie w stosunku do nich tego typu
cech.
Pozdrawiam serdecznie, Marku.

Trafiłeś w sedno, w kwestii niestety smutnej...
Pozdrawiam serdecznie :)

Bardzo celne spostrzeżenie.:-)))