co jest ?
co jest z tym księżycem ?
wczoraj był na wprost
taki oczywisty
i łatwy do ustrzelenia
a może dumny
bo ubrał się w złotą zbroję
i to on ma przewagę
ale co jest z tym księżycem ?
wcześniej był po lewej
dyskretny, zaciemniony
gdzieś na dachach
jak snajper
dzisiaj myślałam że go nie ma
(bo już kiedyś nie było…
ale wychyliłam się
i zobaczyłam po prawej
przykleił się do ściany tamtego bloku
no co jest z tym księżycem ?
albo – co jest ze mną ?
że księżyc przede mną tak ucieka
albo…
Komentarze (18)
Piszesz, że wiersz smutny. Ja dopatruję się w nim nuty
humoru:)
A tak na prawdę to czort wie co z tym księżycem
albo...coś ze mną nie tak:)
Zmysłowy wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek
hipnotyzujesz księżycowo - dobre pisanie - z
podobaniem pozdrawiam :)
Z przyjemnością przeczytałam :