co jest ?
co jest z tym księżycem ?
wczoraj był na wprost
taki oczywisty
i łatwy do ustrzelenia
a może dumny
bo ubrał się w złotą zbroję
i to on ma przewagę
ale co jest z tym księżycem ?
wcześniej był po lewej
dyskretny, zaciemniony
gdzieś na dachach
jak snajper
dzisiaj myślałam że go nie ma
(bo już kiedyś nie było…
ale wychyliłam się
i zobaczyłam po prawej
przykleił się do ściany tamtego bloku
no co jest z tym księżycem ?
albo – co jest ze mną ?
że księżyc przede mną tak ucieka
albo…
Komentarze (18)
Jesteście po prostu do siebie podobni, nie do
podrobienia;)
trudno jest uwierzyć, a jeszcze trudniej pobyć w tej
wierze, nawet po takich słowach, dziękuję Agrafko
Jesteś niesamowita, Marto. Nie wiem, czy czytałam
lepszy wiersz o księżycu. Może ze mnie tylko głupia
baba, żaden znawca, ale swoje wiem.
masz dar poetyckiego postrzegania
Fajnie.
A księżyc niech sobie poskacze,
wróci nocą, jak ziemię zobaczy.
Serdecznie pozdrawiam.
Wspaniały wiersz, świetny klimat. Pozdrawiam
księżycowo.
Ciekawy temat podjęłaś, skłania do zadumy. Pozdrawiam
:)
A może tylko ma fazy...jak my :)
Pozdrawiam Marto :)
no właśnie, a już najbardziej nieprzewidywalny jest
ten powiekszony nad horyzontem, dwa razy większy.
Podobno powietrze ''ściska'' obraz księzyca przy
horyzoncie, a w górę patrzymy przez cieńszą część
atmosfery. To bez sensu...
Interesujące, okraszone smutkiem, pozdrawiam
serdecznie;)
Nie ucieka... On się tuli pokryjomu że słońcem :)
I ja tule Marto :*)
Hej, nie dziw się, Księzyc też, bywa smutny, ukochana
Ziemia, jest tak daleko od niego.:)
Pozdrawiam Marto, wszystkiego dobrego. życzę.:)
https://www.youtube.com/watch?v=4Tr0otuiQuU
Posłuchaj Marteczko do końca..wróci na miejsce,
bo jakby nie było...zapatrzy się w Twoje serce.
Pozdrawiam Marto.
Fajny tylko czemu smutny. Napisany z dużą znajomością
rzeczy. I czyta się go z przyjemnością. + i Dobrej
nocy.
Bardzo przyjemnie się czyta:)pozdrawiam cieplutko:)