Co nie zabije
Co nie zabije, bardziej wzmocni.
Rany odejdą hen w niepamięć.
Nadzieja bramy wszerz otworzy,
marzenia skrzydeł znów dostaną.
I niemożliwe stanie w progu,
w butach ochoczych znów do drogi.
W myślach zadźwięczy:Jestem gotów
z życiem za bary wziąć się, zdobyć
co niedostępne było dotąd.
To nic, że jeszcze trochę boli.
Ufność i wiara moją siostrą.
Nie wolno usiąść i biadolić.
Co nie zabije, tylko wzmocni.
Trzeba się podnieść szybko z kolan.
Smakujcie życie - póki mocy.
Każdej kolejnej chwili szkoda.
Komentarze (28)
nie traćmy ani chwili
lepiej życie umilić
Pozdrawiam serdecznie:))
Piękna, optymistyczna odezwa :o)
Z optymizmem w życie.
Pozdrawiam :)
Z tą maksymą, że co nie zabije...
można dyskutować choćby na moim
przykładzie. Kiedy pół roku temu
spadłem z dachu na beton, to
co prawda mnie nie zabiło, ale
także wcale nie wzmocniło. To tak
w formie żartu, bo owe powiedzenie dotyczy raczej
sfery
psychicznej.
Wiersz Twój jak zwykle ciepły,
uroczy i serdeczny.
Miłego dnia Magdo:}
Piękny pouczający wiersz. Pozdrawiam Magdo.
Każda chwila jest cenna!
Podoba się optymizm bijący z wiersza.
Pozdrawiam :)
Optymistyczna rymowanka i pouczająca :)
pozdrawiam
Mądre Twe wersy Magdo
"Smakujcie życie - póki mocy.
Każdej kolejnej chwili szkoda."
Pozdrawiam
Tak wlasnie trzeba!
Super pelen optymizmu:)
Pozdrawiam:)
Miłego dnia Magdo:)jak zwykle świetny!
bo jak się źle dzieje
nadzieję trzeba mieć
jednak by się polepszyło
napraw wpierw co się spieprzyło
nie dasz rady? wyjdź od zera
pomalutku krok po kroczku
nie oglądaj się za siebie
a z pewnością się pozbierasz
Taki przepis - sprawdzony:)
miłego dnia:)
Brać życie za nogi i do przodu :)
pozytywne przeslanie zawsze wskazane:)
pozdrawiam