I co się stało
I co się stało ,
Tak poważnego.
Że nam przybyło,
Roku nowego.
Daty te same,
Kalendarz w złocie.
W tym samym brniemy,
Dostojnym błocie.
Święta bez zmiany,
Także rocznice.
Terminarz znany,
Jak palić znicze.
Jak czcić męczonych,
Wręczać medale.
Poniżać żony,
I żyć tak dalej.
By naród głupi,
Bo wciąż jest taki.
Wszystko to kupi,
Gdyż wierzy w znaki.
Lecz w nowym roku,
Wciąż ślepym będzie.
Bielmo tkwi w oku,
Żyć woli w błędzie.
Inaczej nie chce,
Sobie poradzić.
Dumę połechce,
Niż wiarę zdradzi.
Więc co się stało,
Tak poważnego.
Że nam przybyło,
Roku nowego.
Komentarze (10)
Bardzo przyjazny wiersz prawdzie, o tak i wszystko po
staremu się toczy. Nic nie możemy zmienić tylko dolać
dziekciu do prawdy. Z poważaniem pozdrawiam.
Oj tak, masz rację:)Miło było przeczytać:) Wszystkiego
Najlepszego w Nowym Roku:) Pozdrawiam:)
Sama prawda ,najlepszego w nowym .
stało się, jestem starszy- mama mnie dzisiaj urodziła!
Nie może a z pewnością prawda się należy.
Ars może u ciebie może???
Słabizna!!!
Wiersz zmusza do refleksji,
a naród nie zawsze uczy się na błędach,a nawet wręcz
przeciwnie...
Pozdrawiam noworocznie:)
Może każdemu z tych zmarnowanych istnień należy się
prawda. Ciekawe jak długo pożyje katalizato klęsk,
kiedy ogół dowie się prawdy? Niezły wiersz, więcej
detali i masz mój audyt.
Ciekawe co by na ten wiersz powiedzieli weterani. I to
nie ci, co pierdzą w stołki całe życie, tylko
wojenni...
Bardzo ładny. I prawdziwy. Fajnie się go czyta.
Pozdrawiam.