Cokolwiek życzę...
Cokolwiek życzyć dziś będę Tobie,
będzie to mało …tak bardzo mało,
bo jak powiedzieć i jak przekazać
kolor pogody wraz z jego aurą
… może wiosenną, bo radość niesie,
zieleń i kwiaty, zapach nadziei,
perlistość wody, gdy płynie bystro
miasta mijając tak po kolei…
… a może letnią z ciepłem po brzegi
i z wiatrem, który szepcze gdzieś w
trzcinach,
z kropelką rosy chłodnej na trawie,
która pod tęczą cicho się zgina…
…może jesienną z bogactwem darów
oraz szczebiotem ptaków przed lotem,
srebrzystą w deszczu, baśniową w słońcu,
ze światłem w liściach barwionych
miodem…
tylko zimowych mrozów nie życzę.
Biel ależ owszem - czystość jej głębi
i pulsujący ogień kominka,
który rozgrzewa, serca nie ziębi…
Komentarze (19)
Dywagacje - czego ci życzyć, wszystko wydaje się mało
zasługujące na ową chwilę, dlatego dobór jest robiony
z wyważeniem, z namysłem.
Dobry wiersz.
Z życzeniami jak z marzeniami trzeba ostrożnie, bo
spełnione mogą być kłopotem. Te są jednak śliczne!
Pozdrawiam!
bardzo piękne i oryginalne życzenia :-)
Nietuzinkowe życzenia, czuję że mają adresata:)