Comiesięczny show
Dziesiąty za pasem, miesięcznica bliska,
zajmą miejsca w autokarach PIS – u
ludziska,
kosy naostrzone, jadu pełne twarze
ja wam! Ja wam! Każde z nich pokaże
Transparenty już się piszą (prawda że aż
boli)
biała szmata wszystko przyjmie – piszą więc
do woli.
Może o Smoleńsku będą jakiejś niusy,
sam jestem ciekawy – co wymyśli ''kusy''
Na podwórku Jarka, tłumy się zebrały
oj! Nie wciskaj wrogiej propagandy –
stary.
To nie żadna ciżba, lecz pluton ochrony
widać że Jareczek – bardzo zagrożony
A że bezrobocie duże, Prezes dobre serce
ma
więc, dla następnego plutonu robotę da,
niech podatnik płaci, a Jarek jak
król...
czuje się aktorem, bo gra jedną z głównych
ról
Komentarze (19)
chętnie poczytam wiersz o tym, dlaczego tak sie
dzieje, że jest bezrobocie, bieda, uśmiechnięte twarze
na stołkach, ale chyba nie z PIS?...bo zdaje się że
ktoś inny rządzi od tylu lat i czerpie garściami, a
reszta się na to przyglada - czekam na następną
satyrę, ale tę prawdziwą.
Ciekawie napisane,bo nie wiadomo z jakiej opcji
wywodzi się autor.:))
Świetna satyra...a podatnicy płacą i płaczą.
poszły pięniądze na ochronę, showy, teraz ich brakuje
na kulturę, szkoły, bardzo dobra satyra pozdrawiam