Coraz bliżej...!
Żona do mnie dzisiaj mówi:
- Święta się zbliżają,
a dzieciaki jeszcze żadnych
prezentów nie mają.
Mogłeś chociaż raz pomyśleć
co by dostać chciały,
czego może w swoim życiu
nigdy nie widziały.
Ja już teraz nie mam czasu
gdyż w domu sprzątanie,
zatem przyznasz iż na Ciebie
spadło to zadanie!
- Ależ Haniu! O prezentach
ja pojęcia nie mam,
tym zajmuje się Mikołaj
nie od dziś jak mniemam.
Jeśli dzieci chcą coś dostać
niechaj piszą listy,
przecież,że tak się wyrażę
fakt to oczywisty!
Komentarze (48)
Jasne. Tylko Mikołaj rozdaje prezenty albo rózgi.
Zawsze masz "wybieg", doskonaly.
Pozdrawiam Krzys.:)
Fajnie się peel wymigał ;)
Pozdrawiam Krzychno :)
fajne:)
dylemat niejednej rodziny
Niech napiszą i wtedy z prezentów będą
zadowolone.Miłego Krzychno
Bardzo ładny i składny wiersz.
Pewnie Krzysiu będziesz musiał sam być Mikołajem.
Pozdrawiam serdecznie.
Cwaniak, całą robotę zwalił na Mikołaja...
No wlasnie, wszystkie listy do Mikolaja od
sasiadujacych z agarom dzieci przyszly do mnie;)))))
Pozdrawiam
Oczywisty to fakt Drogi
Krzychu tak jak oczywistym
jest, że Twój optymizm, świetne
poczucie humoru i ciepło
dodają tego ciepła i dobrego
humoru "Bejowi".
Czytanie Twoich wierszy zawsze
sprawia mi przyjemność.
Miłego wieczoru i pozdrowienia
także dla Małżonki.
ja też do żony piszę listy ...i co mam ... tylko mi
śpiewa ...ja sobie radę dam ...
Trafność prezentów... ;-)
Mikołaj ma największą wprawę.
Pozdrawiam :)
to dylemat niejednej rodziny
No i piszą...SMS ...krótko i zwięźle...najlepiej
prosżą o kasę...moje wnuki tak robią...pozdrawiam
serdecznie
Popieram peela. Życzenie na piśmie mocy nabiera:)
Miłego wieczoru:)