coś dziwnego....
Stałam, stałam i stałam…
Przede mną rozciągała się prosta droga,
która prowadziła pewnie do nikąd.
Stałam z trzeźwym umyłem…
Duszą i ciałem…
Tak jak teraz, jeszcze żywa…
Nagle w tej ciemniej otchłani pojawiły się
dwa małe światła…
Zbliżały się coraz bardziej…
Były coraz bliżej mnie… Za
blisko…
Był to pociąg jadący coraz
szybciej…
Myślałam, że to już moja kolej…
Że to już czas, opuścić ten świat…
Gdzieś tam były anioły, były coraz bliżej
mnie…
Trzymały mnie za rękę…
Czekały aż odlecę razem z nimi…
Były to czarne anioły…
Światła były coraz bliżej…
Stałam… a moje włosy z jednej strony
rozwiewał wiatr..
Z drugiej strony –ubranie…
A z trzeciej… właśnie te światła..
Już wiedziałam, że to pociąg…
Bałam się, ale wraz z wiatrem i aniołami
stałam i czekałam…
To było tak blisko…
Coraz bliżej…
Wokół pusta otaczająca mnie
przestrzeń…
To było silniejsze ode mnie…
Nic mnie nie powstrzymywało…
Anioły czekały na mnie…
Pociąg był coraz bliżej.. I jeszcze
bliżej…
Już się nie bałam…
Nie bałam się, że starce ten cały
świat…
Jakaś siła mnie tam trzymała….
Kazała stać… więc stałam…
W jednej chwili przypomniało mi się całe
życie…
Mrugnęło przed oczami jak zwykły
dzień…
Pociąg był coraz bliżej…
Dzieliła mnie chwila miedzy życiem, a
aniołami trzymającymi mnie za
rękę…
Nagle przypomniałeś mi się Ty…
Lecz stałam dalej…
To było dziwne, nie umiem tego
opisać…
Jakaś dziwna siła ciągnęła mnie żebym
zeszła… dla Ciebie…?
Nie byłam pewna…
Anioły chciały mnie zabrać do siebie…
Wahałam się…
Ale to uczucie było silniejsze ode
mnie….
Nagle w myśli wplątały się marzenia, były
za piękne, żeby zotawić je tylko
marzeniami…
W nich byłeś Ty…
To wszystko działo się za szybko…
Światła były blisko… wszystko
zależało ode mnie…. Stałam
dalej…
Lecz anioły puściły moje dłonie…
Odleciały wraz z wiatrem…
Teraz towarzyszyło mi to uczucie…
Stało koło mnie…
Podało mi rękę…chwyciłam ją… i
zeszłam…
To wszystko działo się szybko…
Coś dziwnego kazało mi zejść…
Już wiem, dlaczego… Bo wiedziałam, że
jesteś tam… chodź daleko, ale
jesteś…
To uczucie nie chciało, abym straciła
Cię…
Obiecało, że wszystko się ułoży…
I odeszło nagle…
Już go nie było…
Lecz zostawiło dusze w moim
sercu….
Już to zrozumiałam…
Zeszłam z torów tylko dla Ciebie…
….lecz marzenia są tylko
marzeniami….
….a rzeczywistość jest tylko
rzeczywistością…
….a Ty zmieniłeś mój świat…..
dziekuje…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.