Coś jakby sen, jakby tajemnica
:::Dla Anetki:::
W myśla błąkam się
Czuje obecność twą
To ty przechadzasz się
Jak obłok gdzieś na dnie
Ty snujesz opowiastki
Nadzieje zgubne
Mnożą się jak pierwiastki
Jak obrączki ślubne
Znasz me słowa
Lepiej odemnie
Słysze brawa
Lecz nie do mnie
Zwodzisz mnie
Gubię się
Czasu nie brak mnie
Słowa splotły się
Co chcesz zrobić
Co zamierzasz
Chce coś zrobić
Wyciszyć się
Twa obecność onieśmiela
Ktoś ty jest, Człowiek, Bies?
Przedemnom jest Cela
Chce Biec, Biec i biec
Nikt nie zatrzyma mnie
Czuje się jak w śnie
Co mi jest?
To ktoś w górze
Jak Cień
Przechadza się
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.