Czas leczy rany II
okłady z minut
maść z wyciągiem z niezapominajek
niwelująca blizny
syrop z przemijających dni
i tabletki uspokajające
rehabilitacja
wizyty u psychologa
wreszcie pobyt w sanatorium
umysł wraca do normy
serce zwalnia
rany się zabliźniają
czas jest zadowolony
depresja mija
by po roku wrócić ze zdwojoną siłą
czas leczy rany
my je rozdrapujemy
T.
autor
Dżewko
Dodano: 2015-08-31 17:52:01
Ten wiersz przeczytano 1050 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Okłady z minut - świetna recepta, bardzo zacny wiersz,
w całości:)))
I ja też współczuję, bo też coś na ten temat wiem:-(
Pozdrawiam ładnie przelane myśli
no cóż, nie ukrywam - też coś wiem o tym. ale teraz
jest lepiej. ciekawe czy znowu wrócą tamte myśli...
Jesli to Twoje doświadczenia to szczerze współczuję,
wiem coś o tym, pozdrawiam
"i posypujemy solą" - chętnie bym dodała, bo
miażdży...!
Dobry wiersz,bardzo prawdziwy,
a La Muerta,widzę,że wciąż
pisze "ciekawe komentarze"
jedyne w swoim rodzaju:))
Ech,życie,faktycznie coś jest na rzeczy...
Dobrej nocy życzę Dżewko:)
Końcówka boleśnie prawdziwa dodałabym i posypujemy
solą:))
Sami się ranimy, wspominając. Pozdrawiam
Sami się ranimy, wspominając. Pozdrawiam
La Muerta, zmień dilera ;)
Nie zapominamy chociaż czas płynie ....
Nie zawsze ten czas leczy rany. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam:)
Czas leczy rany, ale czy zapomnimy :) pozdrawiam
A i jeszcze jedno: miłych wczasów w piekle. Oby nie
miały dla was końca!
To taka bajczara, złodziejka i oszustka jak Ty! Ile
osób okradła, czy też doprowadziła do tragedii jak
Ty?!