Czas rozłąki
Głucha rozłąka sercem mym ciska,
Brak mi jest ciebie ogromny brak,
Żarzy się we mnie miłości iskra,
Pytam Cię kochasz, odpowiedz tak.
Słowa te zagrzmią echem ogromnym,
Będą mnie wiodły w życiową dal,
Nigdy, przenigdy ich nie zapomnę,
Bo w uszach będą dźwięczeć jak stal.
I choćby życie męczyło trudem,
Zawsze zostaną na serca dnie,
Bo nie ma takiej miłości drugiej,
Która odwiedza mnie w każdym śnie.
Jak dzielnie przetrwać czas tej rozłąki,
Która nam coraz bardziej doskwiera,
Smutek wypuszcza coraz nowe pąki,
Lecz miłość erozji jego się opiera.
Kiedy przeminie smutny czas rozstania,
Wspólnie będziemy spędzać wolne chwile,
W radość przystroimy najkrótsze
spotkania,
By nawet po latach wspominać je mile.
Komentarze (17)
ot wzięło i trzyma, chyba autor wytrzyma, na takiego
przynajmniej w wierszach wygląda. pozdr.
Czas rozstania jest trudny, w wierszu dominuje
tęsknota za spotkaniem nawet najkrótszym, pozdrawiam