Czas spełnienia - Przeczucia cz. 7
Egzystencjalny zgrzyt bezsensownego
zgiełku
wiążemy swój byt pomijając lepsze
oblicza
z materią marną, słabą, oczywistą
czas, śmierć, żywot jak zamknięte
pudełko
Bóg zakuł nas w kajdany życia
lecz znalazłem drogę lepszą świetlistą
nie myliłem się, to ciało mnie ogranicza
koniec... nie pytajcie dlaczego nie ma cz. 6... wlasnie na tym polega jej byt i niedoskonalosc prosze pytac o moja interpretacje serii ;) jezeli was zainteresuje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.