Czas strząsnąć Covida
Nie poznaję tego świata,
nie poznaję ludzi.
Świat pod maską jest schowany,
agresja się budzi.
Żarty jakieś nie do śmiechu,
na pogrzebach brak dziś łez,
psu nie chce się nawet szczekać,
miauczeć kotom też.
W sklepach chcą za wszystko więcej,
skąd to siano brać...
skoro trawy nie skoszone – k.... mać.
Jak mam się zachować?
Czy zdjąć maskę, żeby kogoś pocałować?
To początek wstępnej gry?
Podpowiedzcie mi.
Nie chciałbym wyjść na gbura,
który wszystko hura.
Trochę taktu w sobie mam,
zegarek w kieszeni mam,
który tika...
tiku, tiku, ti kutasie
Komentarze (21)
Karl...
Chcę uśmiechy zobaczyć normalnych ludzi, bo wszystko
we mnie niesmak budzi.
A tak bardzo chcę się przytulać i całować aż do
zatracenia.
Niestety- wciąż wprowadzają obostrzenia.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Czekam, aż Normalnosc powróci...
Pozdrawiam serdecznie :)
Wszyscy są zniecierpliwieni, czekamy na normalność.
Zostaje nadzieja. Udanego dnia z pogodą ducha:)
No Karliczku nieźle pojechałeś, ale Cię rozumiem.
Chyba wszyscy już po trochu tracimy cierpliwość, nie
wiem jak też dalej, samotność mnie dobija. Pozdrawiam
życząc zdrówka :)
Całowanie podczas pandemii jest wzbronione. :)
To niech tika bo ja elektroniczny zegarek w kieszeni
mam więc jest cisz ...