Czasem dotyk...
Promykowi... który co rano budzi zmysły me...
Meandry mej świadomości
Bladym świtem zbudzone,
Plączą zmysłów mych wiano
W rannym ciele uśpione.
W gąszczu świateł złocistych,
Pośród tłumu ludzkiego,
Czasem dotyk niedbały...
Nie, nie pytaj... dlaczego...
autor
parole
Dodano: 2006-04-16 15:27:57
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.