czekając na odwiedziny
pamięci osobie ,której świeca zgasła za szybko
każdego poranka
siadam przy oknie
czekam na ...
może to dziś zaskoczy
mnie życie-zapukasz
do mych drzwi
nie pukasz
zaczynam zliczać
latarnie uliczne jak
w każdym poprzednim
dniu
nie wierząc to jednak
wciąż czekam na
pierwszy w mym życiu
cud
może choć zajrzy
skrycie tylko Twój
duch
autor
zwyczajny
Dodano: 2007-01-28 09:20:41
Ten wiersz przeczytano 395 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.