Czerwcowa miłość
Czerwiec kocha jeszcze wiosnę,
lecz się boi, że odejdzie za wcześnie,
obiecuje jej słodkości miodne
i różowe kolczyki z czereśni
trudno zatrzymać, co odejść chce
i prezent bogaty nie pomoże,
ani słowik ze swym trelem w krzakach,
i pyzaty księżyc na jaworze
serenadą ptasich głosów odurzeni
kolorami kwiatów i zapachem ziół
jak za dawnych lat spragnieni
swego ciepła, obłapiamy wiosnę w pół
by przytulić i pożegnać jak dziewczynę
dać na drogę lekki płatek bzu
i zawołać, aby ono tak naprawdę przyszło
lato, lato, bywaj tu...
ogrzej nas ciepełkiem swych uniesień,
rzuć diamenty spadających gwiazd,
nim obejrzysz się, będzie znowu jesień,
nie do wiary jak szybko płynie czas.
22.06.2014 Cecylia Dąbrowska
Komentarze (33)
Piękny czerwiec jest, masz rację,
bo przynosi nam wakacje.
Pozdrawiam
szkoda że czerwiec już odchodzi..
Oj tak Cecylio, oj tak...rozmarzyłam się czytając Twój
wiersz, czas jak rzeka płynie unosząc w przeszłość
tamte dni - tak kiedyś śpiewał Cz. Niemen:-)
Pozdrawiam Cię serdecznie:-)