Czerwona róża
Czerwona jak krew co bije skronie,
kiedy tak serce mocno uderza,
purpurą wzrok też przyciąga godnie,
teraz do dłoni prędziutko zmierza.
W rękach spoczywa tu wygodnie,
wybrana spośród wielu piękności,
wygląda przepięknie i łagodnie,
symbolem prawdziwej jest miłości.
Chociaż zraniła boleśnie palce,
jednak urodą to nadrobiła,
a wszystkie rany i blizny znaczne;
przecież nie chciała, chociaż
skrzywdziła.
Swoim powabem wzrok też przyciąga,
z urodą tak bywa na świecie,
póki nie minie, co chce osiąga,
sercem czy różą, się skaleczycie.
Komentarze (22)
Szkarłatna róża
w skraju podwórza,
myje ją rosa,
płaczliwa, bosa.
Codziennie rano
w twarzy z nagana,
w oczy zagląda,
w lustrze przegląda.
Pozdrawiam Lenko, fragment mojego wiersza który ma 18
strof z 7.07.2015 r. Miłego wieczoru.
bardzo ładny a puenta prawdziwa życiowa:-)
pozdrawiam
Dla mnie osobiście róża jest zbyt pospolita. Wolę
doniczkowe kwiaty.
Co do urody...przysparza kłopotów.
Pozdrawiam :)
symbol miłości
Może i tak...
Pozdrawiam
To fakt, zarówno piękna róż jak i człowiek potrafią
zranić boleśnie.
Pozdrawiam serdecznie Helin :)
Piękne kobiety mają w świecie wciąż jeszcze
dominowanym przez mężczyzn lepiej od przeciętnych.
Są świadome swojego oddziaływania i wykorzystują to
często egoistycznie. Zdarzają się rzecz jasna wyjątki.
:)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.