Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Cztery pory roku

Jak to kiedyś ktoś nazwał, "wierszyk dla dzieci" - drugi wierszyk z kolejności

Idzie pani w jesiennych kolorach,
liście upadają do jej stóp i tańczą razem z wichrem,
deszcz się z nieba strugami sączy, jest go za dużo.
Nastroje panują ponure, ponurzy ludzie snuja się po chodnikach,
Chciałoby się zakończyć swoje życie, bo to najprostsze rozwiązanie...

Rządy jesiennej pani przerywa siwy starzec,
najpierw pomrozi, później śniegiem sypnie i znów pomrozi.
Saniami potem zajedzie i na lodowym tronie panuje nad światem,
ludzie w domach siedzą i przy kominkach się grzeją,
zapatrzeni w ten ogień, który kiedyś się wypali...

Śniegi odchodzą i słoneczko mocniej przygrzewa,
to idzie wiosna, śmiejąca się panna,
przyroda odżywa, nowe listki się rodzą.
Ludzie bardziej kolorowo na życie patrzą,
Aż chce się żyć, wzrastać jak te młode listki...

Na środku nieba słońce złociste mocno przygrzewa,
ziemia wysuszona, zboża na polach usychają.
Deszczu krople gdzieś w atmosferze przepadły,
teraz gdy ich nie ma by się przydały.
Ludzie w żarze nie wytrzymują, bo on ich zniewolił,
chowią się przed nim w domach, pod parasolami w cieniu,
kostkę lodu do czoła przykładając, nie wiedzą jak szybko ona się topi...

Oceniajcie bez litości niech się łamią kości

autor

BuuBuu

Dodano: 2009-09-10 09:18:51
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »