Cztery pory roku
Dla *******
znowu z tobą
rozmawiałam
teraz
wszyscy mają
przez telefon
podobny głos do twego
niedopowiedziane historie
mają swoje zakończenie
dziś
w naszych czynach
gestach
i spojrzeniu
wszystko się wali
jak walą się marzenia
młodzieniaszków
obrywa uczucie
jak obrywają się piórka
ze skrzydeł nastolatków
i znów jesteśmy razem
w utopijnej codzienności
zdani
na łaskę i niełaskę
otoczenia
poddani oblężeniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.