CZTERY PORY ROKU W MALARSTWIE
Namuluję dzisiaj
Biały kwiat wiśni kwitnącej
I ten różowy jabłoni
Gdzieniegdzie owoc się już zawiązujący
Brzoskwinię obsypię różowym kwieciem
By wiosnę piękną stworzyć
By ją podziwiać w kolorowym świecie
Jak w bajce pożyć
Namaluję także róże
Róże czerwone
Jutro będą maki
W wiązankę zboża włożone
Modrakami jeszcze je przybiorę
Kolorowy bukiet stworzę
To będzie lato
A może jeszcze słoneczniki żółte dołożę
Kiedy wiosna lato minie
Kolorowa jesień nadejdzie
A liść każdy inny kolor mieć będzie
Czerwone żółte liście
Pajęczyną otoczone
I jeszcze do tego czerwone jarzębiny
kiście
Dużo farby białej zużyję
By zimę namalować
Taką śnieżnobiałą
Puch biały wszystkie drzewa i krzewy
obsypie
A dywan biały śnieg stworzy
Zima będzie piękna przy błękitnym niebie
Gdy słonko zaświeci
Twój cień na śniegu stanie przede mną
A ja malując będę podziwiać miły Ciebie
Komentarze (2)
zbyt dużo przymiotników, w niektórych miejscach
powtórzenia, w wersie 4 "Gdzieniegdzie już owoc się
zawijający"- owoc się nie zawija, może być
zawiązujący, czyli zawiązek owocu
lub zalążek ale wtedy się nie odmienia, po
ograniczeniu przymiotników i powtórzeń, powtórzeń
będzie to naprawdę ładny wiersz
Cztery pory roku namalowałaś słowem... namalowałaś też
Jego. Miły wiersz :)