CZY NA PEWNO?
Kiedy przymknę w zadumie oczy, gdzieś z
oddali, bezgłośnie, cicho
słyszę słowa trzy jak memento brzmiące
niczym przewrotne licho.
Każda litera niczym kropla która kruszy
przyszłości skałę.
zgniata serce, oraz wskazuje nikczemną,
diabelską kabałę.
„Czy na pewno?” dudni jak echo, zmysły me
wciąż trzymając w stresie,
obawę o jutro rozbudza pytając co ono
przyniesie.
„Czy na pewno?” me imię rzeka, srebrna
strzała pachnącą rosą?
Jeśli wody moje do morza, tony ścieków
cuchnących niosą?
„Czy na pewno?” las się nazywam, jeśli w
nim nie ma wiekowych drzew,
tylko goniących po drogach aut, głośny ryk
zagłusza ptaków śpiew?
Nie wiem czy pod słonecznym niebem, długo
będę trwać jak na straży?
Czy przeżyję człowieczą chciwość, lub pożar
me serce obnaży?
„Czy na pewno?” wszyscy co mówią, żem
jezioro, się nie pomylą?
Przecież brakuje ryb w mej toni i ptaków
jest mniej z każda chwilą?
„Czy na pewno?” żem wciąż jest morze, które
szumem fal tak uwodzi?
Czy powróci przejrzysta woda, ta co ryb
ławice odrodzi?
„Czy na pewno ?” jestem łabędziem dumnym
tak, jak spieniona rzeka
jeśli jem tylko to co uda, się wyżebrać mi
od człowieka?
„Czy na pewno?” wciąż wiatrem jestem,
nieuchwytnym niczym marzenia?
W końcu widać dobrze, jak dźwigam, smog i
inne zanieczyszczenia.
„Czy na pewno?” miano człowieka, mi się
godzi bardziej niż krata?
Toć zabijam co dzień przyrodę, mojego
syjamskiego brata.
Komentarze (28)
Z uwagą przeczytałem dzisiejszy komentarz. Z każdej
opinii wyciągam wnioski. Zastanawia mnie akapit
„…chodzi o to by oprócz przygnębienia którym epatujesz
dołożyć jakiś promień słońca”. I tak, w archiwum
trafiłem za pierwszym razem na ten utwór.
Pesymistyczne spojrzenie, ponieważ podkreśla negatywne
aspekty, takie jak zanieczyszczenie środowiska i
szkody wyrządzane przyrodzie. Kończące pytanie też
jest wyrazem krytyki ludzkiego wpływu na otaczający
nas świat. Przeważa więc tonacja pesymistyczna i
krytyczna, ze skromnymi wątkami pozytywnego przesłania
związana z refleksją i dążeniem do zrozumienia i
poprawy sytuacji.
(+)
Mój BITEWNY GŁOS ukazuje tragiczne konsekwencje wojny,
jej mroczny obraz. Ale też wzywa do refleksji nad
wartościami ludzkimi, a wersy o łzach, które „obiecały
nadzieję", sugerują, że mimo tragedii, istnieje
potencjał na odrodzenie, pojednanie i pokój. To jest
puenta i raczej pozytywna bardziej wyrazista, niż w
Twoim utworze, czyż nie? Oczywiście, żadnych pretensji
nie mam, tylko rozmyślam, gdzie tkwi mój błąd.
Powtórzenia- Czy na-pewno? Anafora.
Zastanawiają- kim my ludzie jesteśmy.
Człowiek potrafi ekosystemy, gatunki uratować przed
wyginięciem, a jednocześnie jak nikt inny potrafimy te
ekosystemy niszczyć.
Mądry i poetycki.
ciekawe te pytania...niestety na wiele pytań sami
musimy sobie odpowiedzieć zgodnie z własnym
sumieniem...pozdrawiam :)
Wiersz z dobrym przekazem pytaniami i słuszna obawą o
jutro - czy na pewno...
pozdrawiam serdecznie
Wiele pytań szukając odpowiedzi co można zrobić...
Pogodnego dnia:)
Wszystkie pytania które zadajesz bardzo
sensowne...wystarczy odpowiedzieć sobie i podsumować
puentą,czy na pewno przysługuje nam to
miano...pozdrawiam serdecznie.
Dobry refleksyjny wiersz do zastanowienia
Pozdrawiam
smutno, ale ładnie
Pozdrawiam serdecznie
warsztatowo: rytmika i rymy zachwiane ale czyta sie w
miare plynnie i przyjemnie, a wiec mozna juz w trakcie
wchlaniec przekaz, co jest w moim odczuciu wazne w
tego typu wierszach.
wiersz wprowadza w nastroj zamyslenie nad
filozoficznie postawionymi pytaniami, nad ktrorymi
trzezwo myslacy czlowiek juz dawno sie nie zastanawia,
bo doskonale zna odpowiedz. Dla dzieci ten wiersz bym
jednak nie polecil, li tylko ze wzgledu na zachwiana
konstrukcje rytmiki i rymow.
Jest wiec to dlamnie sympatyczny wiersz, ktory kolejny
raz mowi to co juz wiele razy zostalo powiedziane, ale
w mysl zasady, kolaczcie na drzwi a zostana otworzone
ma on duza wartosc. No i nie zapone napewno dolozyc
plusa +
pozdrawiam
Witaj,
refleksje podane w wyjątkowej formie.
Bardzo trafne i i aktualne.
Niczego nikt już nie może być pewny.
Uśmiech (pocieszenia i porozumienia)
/+/.
Człowiek miał sobie czynić Ziemię poddaną, ale
najpewniej nie rozumie właściwie tego słowa :(
Pozdrawiam
Ukazałeś swoje nowe "oblicze".
Bardzo dobry (smutny) przekaz.
Podoba mi się pomysł (masz ich sądzę bez liku).
Pozostając pod wrażeniem...
pozdrawiam :)
Pytania adawane prz poetę - z uwagi na sposobi traesc,
ktore tworzaich zawartośc maja niezwykłą wage. -
Jesttu szczególnie nośna persolalizacja: podmioty
przyrodnicze - zywe organizmy - pytają - obdarzone
wludzką podmiotowośc, swiadomośc i wrazliwość. To
pytania zadawane nie przez wszystkich - to pytania z
troską o nasze(nasze - rozumiane najszerzej)
niewynaturzenie do końca.Z uwagi narozmaite- niezwykle
walory wiersza i wage - pytań- gorąco apeluję: Sławku!
- wyeliminuj drobne warsztatowe mankamenty, bo to
wiersz, ktory powinien być niesiony interntem w
mediach i przez szkolne korytarze i klasy.- musimy
wierzyć w sprawczośc slowa: od tego się zaczyna.
Poezja przenosi warstwę rozumowa - na ludzka psychikę
- a to bywa potęzna motywacja.
Pozdrawiam Slawku serdecznie:)
Ja Ci napiszę jako długoletnia gminna urzędniczka
borykająca się zawodowo problemami dotyczącymi
ochrony środowiska - MASZ RACJĘ!Wiersz z przekazem
dla innych. Pozdrawiam :):)
Witaj Łukaszu:)
ja napiszę Tobie co mnie nie bardzo pasuje.Na pewno
"żem" i podwójne "niczym" w drugim i trzecim
wersie.Nie przepadam też za formą "me,mej"co
oczywiście nie znaczy że to źle.Ale jak zawsze staram
się napisać to moje osobiste odczucie:)
Pozdrawiam:)