Teatr mój nie widzę - epizod 1
epizod 1 ,, Sztuczni aktorzy''
W theatrum
panowała cisza już po przedstawieniu
które trwało dziś do późnego wieczora
ponure maski leżały na proscenium
spragnione ożywiającego blasku
reflektora
kurtyna opuszczona jedynie do połowy
opustoszała zasypiała budka starego
suflera
gdy wtem w miejscu gdzie stał manekin
nowy
księżyc ujrzał jak drzwi rekwizytorni ktoś
otwiera
i wychodzi z niej marionetka z kukiełką
podchodzą do Manekina o coś go pytają ?
PRZEPRASZAMY PANA KTÓRA JEST GODZINA ?
NIE PAMIĘTAM w myślach ten odpowiada -
MOŻE WIE TO SZKIEŁKO ? skinąwszy
na lustro, w którym artyści się
przeglądają
zaraz się prawdziwe przedstawienie
zaczyna
Manekin już maskę na twarz swoją zakłada
Marionetka z Kukiełką wchodzą na scenę
światła kurtyna brawa
wchodzą jako aktorzy niestety wszystko się
rozpada
wali dekoracja gasną reflektory
nawet sufler nie mówi
czyżby to sztuka była nieciekawa ?
zza kulis wychodzą coraz to nowe postaci
Kukła już stoi
za nią Kobieta
w opasce na oczach i Czarny Rycerz w
zbroi
wszyscy siadają na pustej widowni
przez chwilkę milczą nic nie pytają
i wówczas przy okazji zaczynają
rozmowę zdejmują maski
i stają się bardziej rozmowni
zegar teatralny wybija czas nocy-dwunasta
godzina
wszyscy wychodzą i idą do rekwizytów i do
szatni
tam dla nich księżyc swoją opowieść
zaczyna
kiedy wyjdą już ci również wreszcie
ostatni
na fotelu w ostatnim widowni rzędzie
pozostanie on pierwszy sztuczny aktor
nie poeta
który tej nocy grać jak inni już nie
będzie
słynny odtwórca tragicznego Hamleta
on będzie słuchał śpiewu słowika
podziwiając przy okazji blask pełni
księżyca
kurtyna teraz opada do końca
nie widać już stolika
na którym stał kałamarz
i pióro ubarwione na biało
za oknami theatrum zasnęła już cała
ulica
a całe pokolenie sztucznych aktorów też
spało
w opuszczonej garderobie
gdy jutro się obudzą ożyją na nowo
znów będą mogły się wyszumieć
Manekin Marionetka Kukiełka wypowiedzą
słowo
ustami Aktorów tych nie sztucznych co
potrafią
zrozumieć
na razie śpią z otwartymi oczyma i
ustami
wisząc na sznurkach przywiązanych do
korpusu
zaś Manekin posępny stoi z opuszczonymi
rękami
aktor ze sztuki CIERPIENIE NIE Z
PRZYMUSU
zmęczony ale szczęśliwy że grał i że
wystąpił
nieszczęśliwy że głosu mu Stwórca
poskąpił
bo tak chciałby wtedy do widzów
powiedzieć
jak Marionetka jak Kukiełka -a te mają
wspaniale
on tylko potrafi stać albo siedzieć
a one mogą uczynić cokolwiek chcą
i pragną to robić stale
...
wzdychał sztuczny artysta do pustej
sceny
na której już nie było nikogo
oprócz roześmianej dziwnie Melpomeny
śmiejącej się wesoło a zarazem złowrogo
...
w theatrum ucichło jakby już na zawsze
...
czy odbędzie się tu jeszcze przedstawienie
?
marzenia przestały być teraz
najciekawsze
na smutnej i radosnej na przemian
scenie
ten sen pozostanie do końca tylko snem
Marionetki i Kukiełki w rekwizytorni
pozostaną
reflektory zgasną -na scenie ujrzał ktoś
wymalowaną
Kukłę z szatni teatralnej -wiem
że to mógłby być sen wielkiego aktora
ale sen nigdy nie trwa od rana do
wieczora
w theatrum zapadły wraz z ciszą
ciemności
nie słychać niczego na scenie leżą samotne
maski
wyrazicielki gniewu żalu smutku albo
radości
na widowni w ostatnim rzędzie
Manekin bije teraz
gorące oklaski
cdn.
czerwiec 1979 r.
Komentarze (15)
Nie wiedziałem Macieju. Dziekuje za wyjaśnienie. :)
drogi Sławku, cytuję:
Ręka w górę, kto nigdy nie zawahał się, pisząc zdanie
z tym wyrazem. Postaci czy postacie? Oto jest pytanie!
Poradnia Językowa odpowiada: obie formy są poprawne.
Ciekawe. To, co pozornie martwe, może ożyć.
Brakuje Tobie litery "e" po "i" w wyrazie "postaci"
"zza kulis wychodzą coraz to nowe postaci"
Pozdrawiam Macieja.
Z dużą wyobraźnią napisany tekst.
Jestem ciekawa, co będzie w drugiej części.
Życie marionetek i kukiełek... interesująco się
zapowiada.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Drugie życie kukiełek, ciekawy temat i wyobraźnia
autora. Jest napięcie, czyta się.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawy tekst działający na wyobraźnię, magia
teatru, pozdrawiam serdecznie Maćku.
Witaj Maćku
Ciekawe co będzie w dalszej części teatru lalek i
kukiełek Chyba dasz im nowe życie
Pozdrawiam serdecznie Zenek
ciekawe spojrzenie na życie marionetek, które wydają
się być żywe a przecież są w rzeczywistości martwe.
Pozdrawiam z plusikiem.
Chciałbym móc spędzić jeden dzień w teatrze, poza
sceną i miejscem dla widza, a na zapleczu. Zobaczyć co
i jak tam się odbywa. A Twój utwór to
Cóż - dramat rzeczywisty odbity w szkle rozbitym i tak
kawałek po kawałku zacznie docierać do ostatniego
Mohikanina. Czy dotrze po drodze do Hiphopowca, do
Skina????
Też nie widzę teatru. Ale widzę dramat. Dramat ambicji
przerastających skromne możliwości tych kukiełek...
Zobaczymy, jak to się rozwinie w kolejnych odcinkach.
Niesamowite skryte życie marionetek i rekwizytorów w
teatrze. Fantastyczna wyobraźnia i jej realizacja w
postaci wiersza. Mam nadzieję, że c.d.
Pozdrawiam pięknie ;-)
kto wie co się dzieje w teatrze po zamknięciu drzwi.
Wszystko od wyobraźni piszącego zależy.
Ciekawy tekst.
Magia nocy w teatrze. Czytałam z zaciekawieniem,
czekam na dalszy ciąg. Ślę moc serdeczności i
uścisków, beztroskiego dnia:)
Fabuła treści wnikliwie ukazuje magię teatru i
ludzkiej wyobraźni, gdzie nawet sztuczne postacie
odzyskują życie i uczucia. Czekam na kolejne odsłony.
(+)