Czy to jest prawda? 2
od Was kochani zależy czy będzie 3 część komentarze same o tym decydują..
Wstałeś zza grobu jak martwa cisza, mgłą
powleczone słowa
Oczy wpatrzone w sufit, obudziły bajkowe
marzenia.
Podbiegłam do okna, świt piękny-uśmiecham
się.
Słońce pobudziło wszystkich wokoło, rosa
tańczy na trawie.
Poczułam dreszcz- zimno otuliło moje ciało
z zamyślenia wyrwało myśli.
Dłonie zaciśnięte zdrętwiały, zegar
wskazywał 9. 00… Godzina minęła
Zbyt szybko nie mogła ruszyć nogą jakby
ktoś je zabetonował.
Och! Starzeje się zaczynam być marudna i
gdzieś uleciała świeżość
Plan na dziś? Kuchnia, jak co dzień herbata
i samotność obok.
Kubek gorący mleka przypomina, że nie lubię
tego białego napoju.
Brr.- Trzeba by zrobić porządki takie
jesienne wietrzenie
Coś ciągnie mnie- siła.
Jak strzała w serce, obcięta gałąź
wspomnień, ciepło nieznane ciągnie do
wspomnień, dlaczego?
Po tylu latach, gdy fotografię przykrył
kurz. Szukam sensu szukam odpowiedzi
A może pytań tych, które nie zadałam.
Czy jest możliwe wśród gąszczu znaleźć to
drzewo jedyne, wśród tylu ludzi spotkać
swoją miłość?
Odnaleźć spojrzenie tak ciepłe jak serce,
czy jest możliwe? Nie wiem
Nogi prowadzą do pokoju gdzie jest
kredensik maleńki odrapany pod dotykiem
myśli.
Pamiątka po matce jedyna zresztą.
Przykucnęła, kolana spoczęły na podłodze
-poczułam ból to mój kręgosłup nie lubi
zmian, zbyt szybkich tak pamiętam, ciągle
mi o tym przypominasz … ta werwa z lat
młodości a kości? Staruszki
Która zapomniała, czym jest miłość?
Komentarze (32)
Mirabelko bardzo dziękuje uściski
Czekałam na kolejny zapis , świetny - ukłony Bogusiu