Czy to już koniec?
Skrzynka odbiorcza już pełna raportów
doręczenia
Wiadomość od abonenta wywołuje falę
wzburzenia
Dzień w dzień w wyświetlacz wpatrzona
Mama widzi, że jestem odmieniona
Cała rodzina mi wypomina, że się
zmieniłam
Co mam mówić skoro ja na prawdę jestem inna
niż byłam
Nie odpisałeś nic od miesiąca
Moim czekaniom nie będzie już końca
Już nie napiszesz? Nie dasz mi znać?
Mógłbyś choć iskierkę nadziei dać
Racja. Nie dzwoń!To marzenie marne
A moja miłość będzie jak dni letnie,
upalne
Męcząca...
Dręcząca...
Wręcz nie do zabicia
Ale co zrobić, gdy jak odeszłeś straciłam
sens życia
Sens bycia ulotnił się bardzo szybko
Teraz pozostało tylko czekać, pozostało
czekać tylko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.