Czy to...
Czy to Penelopa? Chłopa...Knota...Opa*... *Opa - pot. dziadek z niemieckiego, tytuł proszę czytać jak echo... i nie doszukiwać się w tym tekście śladów prawdziwej mitologii ani poezji :)
Czy to Penelopa? Chłopa...Knota...Opa* -
tytuł należy czytać jak echo
Niedawno dokonano niezwykłego odkrycia
archeologicznego, które zelektryzowało całe
środowisko naukowe. Znaleziono papirusy
prawdopodobnie należące do Penelopy - żony
Odyseusza. Zwoje papirusów spisane są w
formie pamiętnika, w którym Penelopa pisze
wyszukaną poezją o swojej tęsknocie za
mężem. Czy jest to na pewno duch Penelopy?
Oceńcie sami, prezentuję pikantniejsze
fragmenty...
*
O Zeusie, ty pokaż mi,
gdzie jest mój Odys - wskaż mu
drzwi.
Wskaż mu domu jego progi,
bo przyprawię w końcu rogi.
Jakem jestem Penelopa,
ale ileż już bez chłopa.
Chłopa ja chcę panie mój,
chodzi mi o jego... dom.
W domu jestem zostawiona,
płaczę w kątach rozżalona,
za daleko pływasz słodki,
żeby ściągać ci galotki.
Ty wciąż pływasz po tej wodzie,
a już po ścianach chodzę.
*
Czy ty choć czujesz moją chuć?
Błagam cię Odys szybko wróć!
Wciąż ze sterem masz kłopoty,
sama ściągam swe galoty,
sama o się troszczyć muszę
i przeżywam te katusze.
A ty miły walcz za dwoje,
zanim "wpłyniesz" na pokoje.
Pościel zaraz potargamy,
szaty nasze pozdzieramy.
*
Sama sobie zostawiona,
łkam po nocach niespełniona,
a ty za to mój "Sindbadzie",
wolisz chłopców na pokładzie.
O Itace zapomniałeś,
a tak mi to obiecałeś.
Na nic zda się ma uroda,
tobie Cyklop się podoba
i Kalipso słuchasz trele,
gdzie żeś przepadł mój aniele?
*
Chmury są na nieboskłonie,
ciebie nie ma na mym łonie.
Już Posejdon fale burzy,
by przeszkodzić ci w podróży.
Sztormy, szkwały nic strasznego,
gdy kapitan ma wielkie...ego.
Już udami mocno trę,
tak cię Odys bardzo chcę.
*
Dwie dekady już tak czekam,
czas przez palce mi przecieka.
Zalotnicy się zjechali,
każdy z nich ma miecz ze stali.
Noc w noc namiot ustawiają,
swe walory wychwalają.
Każdy rześki, krzepki, młody,
mają odbyć się zawody.
*
Ja po nocach szaty pruję,
wszystko we mnie się gotuje.
Patrzę na to z wielkim bólem,
każdy chce być choć raz królem.
Każdy marzy - Penelopa,
ta to długo jest bez chłopa.
Zalotników mam zastępy,
każdy chciałby być następnym.
Przybądź Odys! Powiem skrycie,
siądę sobie na bukszprycie,
smakowało będzie życie...
-----------------------------------------
Tutaj treść się zatrzymała,
cała sprawa się wydała,
że to żadna Penelopa,
że to bzdura i głupota.
Penelopa to nie była,
ona dużo wcześniej żyła.
Taka jedna to pisała,
świntuszyła i zmyślała.
Kłamstwo, kłamstwem popychała,
Homerową zostać chciała...:)
Ahoj!
*Opa - z niem. dziadek
Elena Bo
Komentarze (138)
Vick Thor- nie znam gwary. Wiesz, ja już wiele razy
tutaj mówiłam, że bawię się moim pisaniem. Nie chcę,
żeby mi ono ciążyło i stało się obowiązkiem. Chętnie
przeczytam Twoją wersję, z pewnością napisaną
ŚWIETNIE! Mitologia nie jest moją własnością :)
jak rozumiem,nie jesteś zainteresowana rozwinięciem
wątku po ślonskymu,zatem pozwolisz, że twój pomysł
wykorzystam w pastiszu gwarowym pt "pieśń o getreu
Peneli, s kerą Odys ku sobie sie mieli"
do TZW :))))Przeoczenie :)))Na pewno na jej koncie
byłoby sporo, skoro tylu konkurentów się tam pchało
:))))Miłego :)
Bardzo fajny wiersz,już
wczoraj czytałam,ale nie miałam siły komentować po
nocy,
zresztą czytałam bez logowania,
dobrze,że Penelopa nie ma już
bankowego konta:)
Miłej niedzieli Eleno życzę:)
Łastoczkin, nie wiem :)))7 lat u niej siedział,
podobno na prochach. Nie wiem kto był prochem...bo
ofiarą to chyba właśnie Penelopa. Wiesz to mitologia,
ale jakie życiowe...Nagle pojawia się Hermes (facet,
może zazdrosny) i każe jej go uwolnić. Wiesz czytałam
o długoletnim romansie Violetty Villas z jednym
publicystą-krytykiem. Opowiadał, że to ona była winna
jego odejściu od żony(później po latach do niej
wrócił), ten też pewnie był na prochach :(
Moja zasada życiowa - można bawić się życiem do
"białego rana", jeśli nie krzywdzi się tym innych ;)
A Kalipso mu wybaczysz????
Wiesz Ewa Kosim, tak też pomyślałam, żeby zostawić.
Coś tam poprawię, bo czasem "zakradł" się
7-zgłoskowiec. Komentarze mam fajne :))I żal mi ich
:)))
Jeszcze raz wpadłam zostaw :)))))
Dziękuję krzemanko i wiesiołku, za wnikliwe czytanie
:)))))
Uśmiałam się, dziękuję:)))
Eleno: Podobnie jak wiesiołek myślę,
że Penelopa płakała w kątach, a nie
"po kontach wyczyszczonych":)
Miłej niedzieli.
Wiktor- errata- sprowadzasz, Tel. winny i jego
sugestie. :)
Wiesiolek, nie wiesz co potrafię w sprawie
swintuszenia, kilka osób tutaj widziało. Sami
krzyczeli- usuwaj tekst.: ) Masz rację bukszprytu nie
było, ale też napisałam, że ona,Penelopa wcześniej
żyła. Wiesz dla mnie, Tęsknota obojętnie w b...ku,
czy w pałacu wygląda tak samo. Dziękuję za komentarz:
) Piszę z tel.
Super i tyle ... :)
+ Pozdrawiam (:-)}
Dzięki krzemanko, myślę, że to jej czekanie było
straszne,nie wyobrażam sobie, żeby to tak mężczyzna
tyle lat czekał: )