Czysta i tak bezinteresowna
Czy wierzysz w miłość tak czystą i
bezinteresowną
jak niemowlę ,które właśnie przyszło na
świat?
Ono dopiero uczy się oddychać a ty już
wiesz
że nie będzie szczęśliwe!
Spojrzysz w jego malusienkie niewinne
oczęta ,powiesz pare miłych słów na
powitanie!
Oczywiście na pokaz,bo obłuda i scena to
Twoje życie!
Pobłogosławisz je
a potem klęcząc przed Bogiem będziesz
żałował jakim ,,złym"człowiekiem byłeś.
autor
zagubiona 16
Dodano: 2008-08-17 14:20:57
Ten wiersz przeczytano 708 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
ciekawe podejście ale bardzo trafne Bo jak błogosławić
życie gdy Twoje mówi że nie może być bezinteresowności
To pozorna obłuda bowiem życzyć dobrze należy a kto
przeniknie życie tego dziecka Tylko sam Bóg Dobry
wiersz Brawo refleksje i mądrość niesie
Mądra i ciekawa treść, dobrze przekazana:)
Zastanawia mnie tematyka _wiara-, porównanie milości
do noworodka niebagatelne.