Czytelniczka
znalazłam białego ptaka
wiatr pióra mu powyrywał
potem spotkałam człowieka
któremu miłość obrzydła
i widziałam leżące serce
które przestało kochać
a miałam tak drżące ręce
i oczy srebrzyście zroszone
wciąż przy mnie grała muzyka
rozpłynął się w tańcu świat cały
to dla mnie zagrano walczyka
i tylko ręce mi drżały
a oczy w srebrze stopniały
one nie ujrzą już ptaka
ani człowieka biednego
i serce mi nie wyskoczy...
nie będzie miało do czego?
autor
Roma1002
Dodano: 2009-01-11 00:32:43
Ten wiersz przeczytano 1812 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Smutno jak niemoc daje popalić,ale wszystkiego w życiu
możemy doświadczyć i ładnie to opisujesz w swoim
wierszu,nie każdy może to opisać,a Tobie to ładnie
wyszło..powodzenia
Smutno ci sie zamarzylo...nad swiatem..
nad przemijaniem...refleksyjnie.
Pięknie wyrażasz w słowach swój sentyment jak sadzę do
książki , która na pewno ma dla Ciebie nieocenioną
wartość być może ze względu na jej treść lub
przynależność do kogoś kto był dla Ciebie bardzo
bliska osobą.
Zgadzam się ze Skautem, masz wrażliwą duszę a ten ptak
to pewnie biały kruk
Ja wyrzuciłem czarnego kruka - który się cały krwią
skrzepłą zbrukał - a miłością zapałał do martwego
ciała . Zdrewniały mi ręce i z ciemniały oczy -
uszy nie słyszały więcej a kosmos stężał i kroczy
wprost przed siebie - nie ma żadnych oznak na niebie -
a wszystko po to , bym mógł podziwiać - Ciebie!
Wiersz świetny... Nie wiem czy dobrze rozumiem... Jak
nie to wybacz... Książka, która ma wartość nieocenioną
została zniszczona przez człowieka, który nie miał w
sercu swym ni odrobiny uczucia dla wielkości...
Wiadomo... Dla kogoś, kto to ceni jest to rzecz
niepojęta... A walc jest tańcem idealnego prostokąta,
czyli kwadratu... Dziś idea często staje się
pośmiewiskiem... Masz wrażliwą duszę...