Daj odpocząć
wiatr przychylności
rozpędził ciemne chmury
poczucia chłodu i smutku
skumulowane na nieboskłonie
odpłynęły w dal
wyjrzało słońce tak długo wyczekiwane
przywracając ciepło i radość
aby zapanował upragniony spokój
niech ciężar przygnębienia
spadnie wraz z kamieniami
w odległe głębiny zapomnienia
i tam niech pozostanie
aby nie ranił swoimi kolcami
zasłaniając oczy łzami
a ciało dotykał bólem
tych których kochamy
aby nie odbierał nadziei
ani poczucia wiary
zatracając w poczuciu słabości
i własnej bezsilności
odejdź i nie wracaj
aby nie przeżywać ponownie
tych przykrych chwil
po prostu odejdź
i zostaw nas w spokoju
oddaj poczucie czasu
w jego normalnym rytmie
i zabierz swój panujący chaos
wypełniający codzienność
i zostaw nas w spokoju
02.03.2004.
Komentarze (20)
"niech ciężar przygnębienia
spadnie wraz z kamieniami" niech tak się stanie :-)
Życie nie jest różami usłane,
los choć przychylny bawi się z nami,
nie zawsze radość z tego mamy.
Ładny wiersz z wiarą na lepsze jutro :)
Przeczytałem z uwagą ten tu ciekawy wiersz! z uznaniem
+!!!
Witaj...porusza bardzo przekazem,pozdrawiam
serdecznie++++
ostatni wers ... zastaw / zostaw ... chęć osłonięcia
osoby nam bliskiej jest wielka i zrobilibyśmy wiele
dla niej :)