Daj znak
Przychodzi do mnie gwieździstą nocą
Gdy świat w ciemności zaśnie spowity
Skrada się cicho duchową mocą
Skradł mi już serce..... czyn pospolity
Kwiaty radości rzuca pod nogi
Piękną poezją serce zachwyca
Wielkiej miłości podsyca ogień
A w duszy mojej tkwi tajemnicą
I kiedy słońce dotyka góry
Dobranoc mówi gdy się ogląda
Czerwonym ogniem zabarwia chmury
Tam jego szukam w niebo spoglądam
Bo skoro on jest dla mnie aniołem
To z nieba spada tu na niebieską
Skrzydła roztacza nad moim czołem
I koi serce mocą anielską
Daj znak że czujesz moją tęsknotę
Co twoje serce ci podpowiada
Z majowych kwiatów wieniec uplotę
Każdy kwiat będzie ci opowiadał
Jak wieczorami gdy zegar tyka
Myślę samotnie że przyjdziesz miły
Księżyc cię zwabi w trans lunatyka
Przyniesiesz mi pęk do życia siły
Miła fasti to dzieki tobie - dziekuję
Komentarze (24)
piękny, romantyczny wiersz, wreszcie doczekałam się u
Ciebie wiersza o miłości, o której tak ciepło i
pięknie piszesz, całkowicie zgadzam się z oceną Maryli
Pięknie utkany wiersz, spowity w bogactwo słów, rymów
i ciepło tęsknej myśli…
Skoro przychodzi, roztacza światło
i radość wnosi Tobie do serca,
to się nie dziwię, że pięknym słowem
zapraszasz obraz tęskny do wiersza.
Niech błękit błyśnie w świetle poranka,
nie tylko kiedy nocka gwieździsta,
niech uczuć siła zwalczy przeszkody
będzie w realu piękna i czysta…
Zwracam teraz szczególną uwagę na formę wiersza. Twój
jest bez zarzutu- rymowany, rymy dobrze dobrane,
przewaga rymów żeńskich, ujęty w strofy, z wyrazistym
przesłaniem. Romantyzmu też się dopatrzyłam.
Warto się wzorować na nim.
Wiersz roztacza dookoła tęsknotę... romantyczną...
ciepłą.. któż jej nie zna ?? chyba ten co
kochać nie umie...
Piekny wiersz o tesknocie za ukochanym. Serce Twoje
placze po Nim, pragniesz, aby zjawil sie chociaz we
snie, wypatrujesz go jako Aniola. Czas nadejdzie,
kiedy powiesz mu: dobranoc mily, spij snem spokojnym,
a ja kiedys odnajde Cie. Kiedys, jeszcze nie teraz...
Zasatnawia mnie ile istnień odnajdzie w Twoim
wierszu... swoje westchnienia albo wspomnienia
westchnień nocnych... wątpliwa pociecha, ale zawsze
można pomysleć, że nie my jedni tak mamy...
Poprawny. Nic więcej.
Księżycowe westchnienia, ciągle żyją w marzeniach,
lecz wciąż nic się nie zmienia powiedz mu do widzenia.
Bardzo poprawny , pełen romantycznego ducha wiersz,
mówiący o nadzei.Brawo, ładnie to zrobiłaś.