danse macabre
zatańczę taniec śmierci
w bladej poświacie księżyca
na trupie mojego serca
co kurczy się jeszcze miarowo
choć powoli gubi rytm
wydarte z determinacją
spokojną dłonią
zakręcę się jak derwisz
w nieskończonym piruecie
na plątaninie żył
które wciąż krwawią
choć milkną powoli
zatańczę danse macabre
ślizgając się na trzewiach
i uśmiechnę się
sardonicznie
sama sobie zgotowałam ten los
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.