Dar nocy
Księżyc gwiazdami wypełnił niebo,
a gwiazdy cieszą mnie blaskiem,
jak młodzi chłopcy z grupy Placebo,
jak brzeg ze złocistym piaskiem.
Jaśmin odurza zapachem płatków,
na gałąź zaprasza morwa,
a ja się mocno chwyciłam kwiatków,
by wiatr mnie w górę nie porwał.
Uszom otwartym na świat szeroko
grają niebieskie organy,
a gwiazdy z nieba puszczają oko
do par w muzykę wsłuchanych.
Słucham wraz z nimi niebiańskich tonów;
nawet zza okna je słyszę...
To nie organy! To odgłos dzwonów,
bo wiatr je mocno kołysze.
Jeszcze wybrzmiewa echo tych dźwięków,
jeszcze nie tracą swej mocy,
a świt już szepcze: - Za sen podziękuj,
za sen, co darem był nocy.
Gliwice 07.08.2007 r.
Komentarze (29)
Witaj Broniu:)
Z wielką przyjemnością przeczytałem Twój wiersz.Można
się rozmarzyć:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Miło mi, Marku. Dziękuję i pozdrawiam :) B.G.
Zmysłowo ujęte.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
O rety - siedem razy Jastrz! Dzięki! Dziękuję również
pozostałym Zacnym Gościom. Miłego dnia, Drodzy Państwo
:) B.G.
Witam Autorkę i proszę o wybaczenie, ale ja do
jastrza;
taka okazja 'Przyjacielu' - jak to było w Twoim
tekście o nieporadności starczej...?
Z radością Ci to wypominam, niezależnie czyja
wina.
O!? Nie wiem jak to się stało. Przepraszam.
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Piękna noc. Ale na gałąź morwy nie wchodź nawet we
śnie. Załamie się!
Podoba mi się:))
Piękny wiersz