Dar życia
Dzień w którym poczułam
że miłość wypełnia mnie całą
to dzień w którym na świat przyszedłeś
serce biło twoje imię a ja patrząc
w oczęta jak gwiazdki
widziałam cały świat
płakałam ze szczęścia
a ty uśmiechałeś się bezwiednie
rozpostarłam matczyne skrzydła
i otuliłam cię nimi na lata
szłam z tobą przez życie
w płomieniach piękna kwiatów
pół kroku byłam tuż za tobą
bo życie masz tylko jedno
kiedy ty rozpostarłeś swe skrzydła
i uleciałeś poczułam żal
lecz wiedziałam
że musisz iść własną drogą
mijają lata
a ja siedzę w oknie
i wypatruję codziennie
może kiedyś przypomnisz sobie
kto podarował ci życie...
Komentarze (38)
piękny wiersz taka nasz dola ze nie rodzimy dzieci dla
siebie.... pozdrawiam serdecznie
Śliczny wiersz o matczynej miłości Pozdrawiam
serdecznie Taka to nasza powinność a później co
łaska.:)
Bardzo boli serce gdy dzieci zapominają że matkę tylko
jedną mają przykre
pozdrawiam:)
Ładnie o matczynej miłości i o zapomnianej matce przez
syna. Przeżywam też taką rozterkę lecz choć odrzucona
to wciąż kocham tak samo całym sercem. Pozdrawiam:-)
Ładnie, dzieci czasem zapominają że tęsknimy
miłość matczyna i tęsknota ...
Piękny wiersz Irysiku chciaz z blesna puentą
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłość matki wszystko przetrzyma ...
Miłość matki nie zawodzi, szkoda tylko że dzieci tak
często zapominają,może kiedyś przyjdzie taki dzień oby
tylko jeszcze ona tam była ....
I tak też bywa,
a z czasem miłość raczej wygrywa...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz o matczynej miłości ze smutną puentą.I
tak bywa.
Popraw życie...jedno.
Pozdrawiam ciepło..
piękny wiersz jako hołd matki dla syna Popatrz w okno
a na pewno przyjdzie Pozdrawiam serdecznie:))
taki piękny początek wiersza i takie smutne
zakończenie... moim zdaniem powinno być "jedno" życie
:-)
Mariolu - napisałaś bardzo czuły wiersz, ale pozwól,
że podpowiem iż śmiało możesz kilka zaimków osobowych
wyrzucić i wiersz tylko na tym zyska.
Jeśli z treści wynika, że chodzi o syna, to nie trzeba
co chwila podkreślać - jak tu masz =
"to dzień twoich narodzin
serce biło twoje imię
patrzyłam w twe małe oczęta"
Próbuję pokreślić trochę zaimków"
Dzień w którym poczułam
że miłość wypełnia mnie całą
to dzień w którym na świat przysedłeś
serce biło twoje imię a ja patrząc
w oczęta jak gwiazdki
widziałam cały świat
płakałam ze szczęścia
a ty uśmiechałeś się bezwiednie
rozpostarłam matczyne skrzydła
i otuliłam cię nimi na lata
szłam z tobą przez życie
w płomieniach piękna kwiatów
pół kroku byłam tuż za tobą
bo życie masz tylko jedne
kiedy ty rozpostarłeś swe skrzydła
i uleciałeś poczułam żal
lecz wiedziałam
że musisz iść własną drogą
mijają lata
a ja siedzę w oknie
i wypatruję codziennie
może kiedyś przypomnisz sobie
kto podarował ci życie...
=============
troszkę mniej i sorrki za interwencję w tak czuły
wiersz.
Są szczęścia które zatrzymać nie sposób,
ale i nadzieja na odmianę losu!
Pozdrawiam!