Dasz mi Panie?
o dokładkę życia poproszę
bo mi mało dni tych ze słońcem
i wieczorów kiedy zachodziło
a powietrze parne było i gorące
o dokładkę deszczu poproszę
chcę zmyć z siebie całe moje zło
i napoić każdą żywą jeszcze tkankę
by nie uschła tak jak trawy źdźbło
rozpalić chcę mój pocałunek
tak by dotknął jego chłodnych ust
chcę nauczyć się i zrozumieć
gdzie był błąd a za co dany mi będzie
plus
zapomnieć chcę i wybaczyć
znów dostawać bukiety z róż
na nowo odkrywać i doświadczać
prostych jasnych życiowych dróg
Komentarze (18)
Ładnie napisany wiersz, liczę na to że dostaniesz to o
co tak pięknie prosisz.
No to ja życzę, aby Twoje pragnienia i marzenia stały
się rzeczywistością!
Ten fragment ujął mnie najbardziej:
"na nowo odkrywać i doświadczać
prostych jasnych życiowych dróg"
Większość ludzi oczekuje od życia zbyt wiele, a trzeba
naprawdę mało, aby być szczęśliwym...
Ja też poproszę o dokładkę życia... pozdrawiam