Debet na tytuł
Na dnie wyimaginowanych
wśród brudnych słów emocji
skrapla się scenariusz
podrzędnego frustrata
optymalnej wydajności
wycierają się koszty
opłacalnego rynsztoku
na wyciągnięcie dłoni
przewijają się znajomi
niewidzialnym współczuciem
snując blady oddech
taniego lusterka
i zacięło się koło
zabieganych stereotypów
na przekór losu
rozsypywanej układanki
rankiem
dopasowały się zmysły
kryształowych personaliów
zakupił ktoś słowa
przezroczystych intencji
siódmego
spapierzył się układ
spisany czarnym piórem
***
Halo! Kto pomylił CV?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.