Diabły co są we mnie
diabły co są we mnie, budzą się nocami
gdy zmierzchu zasłona czernią kryje
niebo,
letni księżyc świeci ciesząc się
gwiazdami
nocne ptaki słodką pieśń śpiewają
drzewom,
wtedy dzikie diabły tańczą tan szalony
połyskują rogi,złocą się kopyta
a księżyc z wysoka patrzy przerażony
choć wszystko już widział i o nic nie
pyta…
diabły wściekłe,nawiedzone gną się w tańcu
ile siły
płyną łzy jak krew czerwone, na sny co się
nie spełniły
a one kręcą się w dansie-niechaj tańczą
póki mogą
we łzach smutku,żalu transie zawijają kusą
nogą
pózniej szarpią mnie za ręce ciągną każdy
w swoją stronę
cóż,że bardzo boli serce płyną łzy jak krew
czerwone,
błyszczą rogi,lśnią kopyta księżyc trzęsie
się na niebie
gdy diabelska brzmi muzyka to nie sposób
stać ni siedzieć
a więc tańczysz cóż zostaje
gdy twe losy potępione
potykasz się,, padasz wstajesz
płyną łzy jak krew czerwone…
Wiersz powstał po śmierci mojej mamy
Komentarze (27)
Wiersz bardzo dobry, choć w tej formie nie najlepiej
się czyta.
Czekam na kolejne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozwolę sobie za valanthilem. Pozdrawiam.
Podoba mi się Twój wiersz, msz
jest rytmiczny, dynamiczny i oddaje mroczny klimat,
gdy nocą rodzą się demony, tak to jest, iż w nocy dają
znać o o sobie często smutne i dręczące nas sprawy.
Faktem też jest, iż wiersz ma pewne wpadki, jak
zauważył valanthil, zatem interpunkcję warto poprawić,
choćby zastosować spacje po przecinkach, a przecinki
postawić przed a...
AS dzisiaj dał dobrą ściągawkę z której warto
skorzystać, odnośnie pisowni.
Mimo wpadek wiersz wciąga i widać, że Autorka ma w
sobie potencjał.
Dobrego dnia życzę, pozdrawiam i proszę się nie zrażać
sugestiami i podpowiedziami, one bywają pomocne, są
podpowiedzią do lepszego pisania, nawet, gdy ono już
jest niezłe...
Masz w sobie diabła stróża? Ciekawy wiersz, ale wymaga
uporządkowania.
Wersy w drugiej strofie nie zmieściły się, więc warto
je rozbić; np.
diabły wściekłe,nawiedzone
gną się w tańcu ile siły
płyną łzy jak krew czerwone,
na sny co się nie spełniły
...itd.
Pozdrawiam
Treść wsysa klimatem, utrzymuje go. To plus. Minus
interpunkcja, dziwna strofika, niektóre (zbyt
narzucające się rymy, patrz: nocami-gwiazdami) i
drobne skuchy stylistyczne, jak np. ,,tańczą tan'' -
toż to czysty pleonazm. Próba udana, choć warta zwrotu
na warsztat.
rzeczywiście, niezły;
mam nadzieję, że chaotycznej interpunkcji nie uważasz
za "środek artystyczny";
pozdrawiam
Świetny wiersz... Tylko ten zapis do poprawy :)
O! babulka.. Ty tutaj? Witaj.
Na wszelki wypadek zaopatrzyłem się w kropidło i
święconą wodę.
Niepotrzebnie, bo wiersz dobry.
Ale zapis fatalny.
Poproszę kogoś o wstawienie "zasad pisowni
maszynowej".
Pozdrawiam.
A moja dusza jest niestabilna.Lubi taniec
ekstremalny.Słodki i radosny w towarzystwie aniołów
oraz krwawy i drapieżny z istotami o przeciwstawnych
upodobaniach.
Dziekuje bardzo za przeczytanie mojego wiersza i
komentarz.Jestem tu nowa więc poruszam się jeszcze
nieśmiało.Z radością jednak zamieszczę tu wiele swoich
wierszy,w tym również te z blogu Równowaga bytu
taniec z diabłami mojej duszy nie przystoi ... tańczę
tylko z aniołami one goszczą w duszy mojej ...od
ciemnej nocy do białego rana ...każdy taniec mnie
unosi... bo w mym sercu jest muzyka piękna taka ...
Mroczna strona życia, ale wszedłem na bloga, którego
podajesz na stronie "O mnie" i ciekawe wiersze tam
masz, więc jesli je tutaj tez opublikujesz, to z
pewnością większość osób podzieli się swoimi emocjami
z nimi związanymi :) Pozdrawiam serdecznie +++