Diagnosta
Był sobie diagnosta,
który szukał dziury,
kiedy jej nie znalazł,
chodził zbyt ponury
- czuł się prawie chory.
Ale humor wracał
rezonans, animusz,
kiedy coś wymacał,
cieszył się i już!
Są różne maksymy.
Jedni w brakach wolą
pławić się, wyżymać,
drudzy za to cieszyć,
może całkiem małą
- ale rzeczą całą!
autor
marcepani
Dodano: 2018-09-29 19:01:21
Ten wiersz przeczytano 1316 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Fajna fraszka o nas samych.
Tacy jesteśmy, jacy jesteśmy.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Dobra życiowa refleksja podana w formie dobrego
humoru:)
Pozdrawiam.
Marek