Diament
pod wpływem Pink Floyd, dla A.
Pokaż mi piękno.
Rozproszyłem gwiezdnego pyłu srebrne
obłoki,
przesłaniające Tobie widok na czarne dziury
na niebie
zaklęte w Twoim niemym wzroku.
Popatrz tam, w tę otchłań daleką.
Pustą, cichą, tajemniczą... piękną...
wśród błysków na niebie rozpiętą.
Patrz, gdy ja będąc przy Tobie,
tchnę w serca czułość
w muzyce poezji i dłoni mowie,
w fizycznej euforii miłość.
Spójrz głębiej w przestrzeń niepojętą.
Zamknij oczy. Co widzisz?
Dech westchnął, głos jęknął.
Pokazałem Tobie piękno.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.