Dlaczego?
Byłeś wszystkim...
Co zrobileś że odechciewa mi się przez
Ciebie życ?
Co zrobileś ze znów spadam dzięki Tobie na
"dno"?
Dlaczego wciaż myśle o Tobie?
Dlaczego wszystko przypomina mi Ciebie?
Dlaczego nie widziesz tego, co czuje...
Dlaczego mimo wszystko nadal Cie Kocham?
chociaż tak bardzo mnie skrzywdziłeś...
Dlaczego Bóg na to pozwala?
Dlaczego On chce żebym cierpiała?
Dlaczego moje cierpinie sprawia ci
radość...?
Czy czujesz się wtedy satysfakcjonowany?
Dlaczego nadal doprowadzasz mnie do łez?
Dlaczego pozwoliłeś mi przy Tobie poczuć
się szcześliwa?
i tak nagle to wszystko zabrales...?
Dlaczego chcesz żebym cierpiala?
i żeby moje serce krzyczalo z bolu?
chociaz nikt tego nieslyszy.......
Mam tyle pytań do Ciebie
a nigdy nie usłysze odpowiedzi...
...czego chciałam, o czym marzyłam... ale trudno... stało się i musze się z tym w końcu pogodzić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.