Dlaczego odeszłaś
Promienisty poranek mnie budzi
Nasze ciała tym studzi
Mówisz mi ostatni raz
Że to nie jest nasz czas
Że odejść musisz
Wiem że coś w sobie dusisz
Po policzku łzy same
Płyną modrym potokiem
Przekroczą Nieba bramę
I tak jak Twe słowa były dla mnie
szokiem
Ty staniesz tam zdziwiona
Mymi myślami zachwycona
Krzyczeć chciałbym z całych sił
By każdy wiedział to na świecie
Że mój głos nigdy Cię nie zdradził
I najlepiej brzmiał z Tobą w duecie
I choć mnie usłyszeć już nie jesteś w
stanie
To wciąż wołam na Twe pożegnanie
„Proszę zostań tu jeszcze chwile
Proszę nie zasypiaj samotnie
Proszę nie każ mi znosić tyle
Proszę nie znikaj z tego świata
bezpowrotnie”
Łza mą jedyną pamiątką po Tobie
I choć wiem że Ty leżysz tam w grobie
Ona na mym policzku już będzie
I zawsze pielęgnować ją będę świecie
…
Boże, jedyny który mnie rozumiesz
prawdziwie
Proszę przekaż Jej me słowa treściwie
Komentarze (6)
tyle uczucia i bólu... ona słyszy...
życie bywa okrutne - aż mi się łza w oku zakręciła -
wiersz smutny i zarazem piękny
ode mnie też łza Bardzo piękny i smutny wiersz Na tak!
Tak smutno, że aż tchu brak...
zamurowało mnie...
bosko to wszystko opisałeś choć bardzo smutny ten
wiersz, niestety w życiu i tak bywa
jak najbardziej masz mój głos:D
masz moja lezke:)