Dlaczego odeszłaś?
Dlaczego odeszłaś
w pierwszych dniach jesieni
Świat mi tak poszarzał
choć się liśćmi mieni.
Dawałem wciąż więcej
uczuć swych i wiary
Wokół było pięknie
a świat wprost wspaniały.
Pewnie masz już kogoś
ja wciąż jestem sam
Ciągle twą sylwetkę
przed oczami mam.
Ciągle głos twój słyszę
choć to są omamy
W tym letargu uczuć
dalej przecież trwamy.
Jestem jak ten ślepiec
w nocy często łkam
Ten smutek i żałość
w swoim sercu mam.
Zapewnie są panie
co chcą ze mną być
Lecz ja ciebie pragnę
z tobą chciałbym żyć.
Marzę tak jak dawniej
twym słoneczkiem być
Lecz to już skończone
pękła uczuć nić.
Zaczekam niech jesień
prawdziwa nastanie
Znajdę sobie kogoś
to nowe kochanie.
Myślę że i Stwórca
pocieszy mnie z nieba
Pozwoli pokochać
Tą-której mi trzeba.
Bo każdy gdy kocha
jest innym człowiekiem
A miłość prawdziwa
jest życia oddechem.
Komentarze (18)
Utracona milosc czy nawet przyjazn pozostawia pustke,
ktora trudno zapelnic..
jesień przyniosła smutki nie zawsze znamy odpowiedź-
dlaczego ...zostały Ci marzenia oby się spełniły:-)
pozdrawiam - miłej niedzieli:-)
czas leczy rany i nowa miłość:)pozdrawiam